sobota, 12 lipca 2014

Remont! :( Codzienne blogowanie w lipcu #13

Oj! Dziś jestem troszkę później niż zwykle, a to za sprawą remontu i wielkiego bałaganu jaki panuje u mnie w domu. Mówiąc wielkiego mam namyśli, że całe życie ubraniowe mojej mamy wylądowało na korytarzu. Jak można by się spodziewać nie jest to tylko mały stosik ubrań. Dochodzi do tego odkurzanie wszystkich rzeczy i wiele potu wylanego na porządki. Lecz efekt końcowy mimo wszystko jest wart tego długiego wyczekiwania.

Zwykłe malowanie 4 ścian trwające tydzień to tylko u mnie w domu. :) Na reszcie pozbyłam się tego rażącego pomarańczopodobnego coś z pokoju, a na jego miejsce wszedł lekki beż. Przez to wszystko pokój stał się jaśniejszy i przestronniejszy. Tylko niech wszystko nie zabrudzi się w tydzień to będę szczęśliwa! Tak oto minął kolejny dzień moich "wspaniałych" wakacji. Zmiany są dobre, ale jakim kosztem je robicie i czy warto lepiej nad tym zastanowić się wcześniej! ;) Motto z dzisiejszego dnia: nie opierajcie się o świeżo pomalowaną ścianę, a efekt końcowy malowania na pewno będzie ładniejszy! :)
Do usłyszenia jutro!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za twój komentarz! To bardzo wiele dla mnie znaczy. :)