niedziela, 29 września 2013

Muffinki czekoladowe z polewą

 Przepis na te małe pyszności pojawił się u mnie już dawno temu, ale na pewno nie został i nie zostanie zapomniany! Muffinki zawsze wychodzą puszyste i smaczne, a kawałki roztopionej czekolady dodają nieziemski efekt. Muffinki polałam, bardzo łatwą do zrobienia polewą czekoladową. Powiedzcie stop polewą ze sklepu, bo o wiele lepszy rezultat możecie uzyskać sami w domu!

     Składniki na ciasto: 

  • 1 i 3/4 szklanki mąki
    2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru (dałam szklankę zwykłego cukru)
  • 1 opakowanie czekolady mleczenej
  • 1 szklanka mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

 Wykonanie: 

Do miski wsypać wszystkie sypkie składniki. Do dzbanka płynne. Płynne składniki wlać do miski z sypkimi składnikami. Zamieszać. Przelej do foremek lub papilotek do muffinek. Piecz w 180 ºC przez 15-20 minut lub do stwardnienia i ściemnienia muffinek. 
 

 

Składniki na polewę:

  • 4 łyżki cukru pudru
  • czubata łyżka kakao
  • 1/3 kostki margaryny
  • 1 łyżka wody

 Wykonanie:

Wrzucić wszystkie składniki do garnka. Gdy margaryna się rozpuści, a wszystkie składniki się połączą. Odstaw polewę na 2-3 minuty. Polej, ostudzone muffinki.  

Przepraszam, że tak długo nie dodawałam żadnego przepisu, ale lenistwo i dużo nauki wygrały ze mną. Mam nadzieję, że przepis wam się spodoba i będziecie zaglądać tu po więcej! Co sądzisz o efekcie końcowym wypieku?

czwartek, 26 września 2013

Sport

Sport dla niektórych kojarzy się z oglądaniem meczu czy wyścigów, a dla innych godziny spędzone na boisku czy korcie. Obie te rzeczy łączy jedno, wyzwalają wiele emocji tych pozytywnych i negatywnych. Każdy nas po raz pierwszy do czynienia ze sportem miał na lekcjach wf'u. Zapewne nie jedyna mam złe wspomnienia z tych lekcji. Ale dzięki temu nie jeden z nas poczuł jaką siłę ma w sobie sport, co nam daje i czego nas uczy.


Zawodowcy...
Wszystko co sportowcy robią wydaje się nam bardzo proste. Oni robią to co kochają i inspirują nas, że ciężką pracą można osiągnąć wiele oraz przezwyciężać swoje słabości. Bo kto od lat dzieciństwa nie oglądał skoków narciarskich z wielkim mistrzem Adamem Małyszem? A dla kogo Justyna Kowalczyk nie jest symbolem ciężkiej pracy dzięki której odnosi wielki sukces. Kowalczyk poświęciła wszystko dla sportu, bo kto inny wytrzymałby ciężkie treningi w górach, jeżdżąc w wielkich upałach na rolkach pod strome wzniesienia, czy rozłąkę z najbliższymi na prawie cały rok. Tacy ludzie są dla nas inspiracją i w moim przekonaniu powinniśmy dopingować ich i wspierać za to co robią, bo to jest prosto z ich serc.

Z innej strony...
Między innymi tacy ludzie zainspirowali mnie do tego by także swoje życie wypełnić sportem. Tenis to idealna dyscyplina do wyładowywania złości. Wystarczy pomyśleć o negatywnych zdarzeniach i emocjach, zaserwować, czy odbić z całej siły piłkę, a wszystkie złe emocje uchodzą w niepamięć. Siatkówka uczy odpowiedzialności, wparcia czy zintegrowania. Ktoś może powiedzieć co ekscytującego jest w odbijaniu kawałka materiału, ale to jest coś więcej niż to. Gdy oddasz serce sportowi i naprawdę się w niego zaangażujesz już nigdy tak nie powiesz, a co więcej nigdy nie przestaniesz go uprawiać.

Za dawnych czasów...
W sporcie przez kilka lat wiele się zmieniło. Było wiele szokujących odejść, a w ich miejsce przyszli nowi, młodsi zawodnicy. Mowa tu także o wspomnianym już wcześniej Małyszu, który skończył swoją karierę skoczka, a rokującym nadzieje na medale i zwycięstwa Kamilem Stochem, nie zapominając o całej drużynie, która także spisuje się całkiem dobrze. Odejście Ignaczaka, a raczej zrezygnowanie z niego przez Anastaziego, było dla mnie sporym zaskoczeniem. Wiadomo, że w sporcie młodzi powoli zastępują starszych, ale Igła przecież spisywał się dobrze. Wlazły, Gruszka, Zagumny, Bartman to była prawdziwa reprezentacja jaką znamy z przed lat, która świetnie radziła sobie z niepowodzeniami, a oni jeszcze bardziej motywowali do lepszej gry.

Trochę powspominałam, pomarudziłam i troszkę o sobie w tej sprawie opowiedziałam. O sporcie mogłabym rozmawiać godzinami, bo to "mój żywioł'. Na pewno jeszcze nie raz pojawi się ten wątek na blogu, więc bodźcie na to gotowi. ;)
 A wy jak wspominacie lekcje wf'u, czy sport jest w waszym życiu czy w ogóle Was nie interesuje? 

Do napisania już wkrótce! ;)


sobota, 21 września 2013

Jesień/ Autumm


Kalendarzowa jesień już za rogiem, a zmiany pogody wyczuwalne są już od paru tygodni. Jesień to szczególny okres, gdy dzień staje się coraz krótszy, liście spadają z drzew, a my sami stajemy się bardziej wyciszeni. Niestety możemy już zapomnieć o upalnych i długich dniach.  A letnie ubrania możemy schować głęboko do szafy.

Jesień kojarzy nam się ze stonowanymi barwami. Wszędzie królują szarości, beże, czy brązy, a nasza garderoba przechodzi drametialne zmiany z kolorowych, zwiewnych ubrań w ciemne, ciężkie swetry i kurtki. Zmiany są dobre, ale ubieranie na siebie paru warstw ubrań nie jest dla mnie przyjemnością. Dlatego w tym czacie najbardziej lubię zostać w domu z kubkiem herbaty i nie martwić się  pogodą na zewnątrz. 

W tym czacie natura powoli zamiera, a aby rozweselić nam ten czas, pojawia się sezon na seriale. Praktycznie wszystkie zaczynają swoje nowe sezony. W szczególności czekam na mój ulubiony serial, o którym mogłabym pisać godzinami, czyli o Glee. Właśnie nowy, już 5 sezon zaczyna się za niecały tydzień. Jeśli szukacie serialu o nastolatkach, życiu, ich problemach i sukcesach to jest serial dla ciebie. Glee jako jeden z niewielu nie obawia się trudnych i kontrowersyjnych tematów, takich jak homoseksualizm, czy nastoletnie ciąże. Także opowiada o spełnianiu marzeń, porażkach, miłościach i wielu trudnych tematach, które dotyczą nastolatków. 

 Jesień to także powrót do szkoły. Nauka do późnych godzin z coraz krótszym dniem to nie lada wyzwanie. Szczególnie gdy ma się tak nudne lekcje, że sami nauczyciele na nich zasypiają. ;) Niech nie zwiedzie Was to, że jest to dopiero początek szkoły u mnie już same kartkówki, a ja dalej nie mogę się przestawić do rytmu nauki i szkoły... 

Mam nadzieję, że Wasza jesień będzie radosna i pełna radości. Lubicie tą porę roku, czy bardziej lubicie cieplejsze miesiące? 

[][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][][]
Jakie posty chciałabyś zobaczyć na blogu? Może nurtuje lub ciekawi cię jakiś temat z mojej perspektywy? Czekam na propozycje!

sobota, 14 września 2013

Ulubieńcy Sierpnia/ August Favourites!

Długo myślałam i szukałam, aż w końcu znalazłam pomysł na nowy dział, czyli "Ulubieńcy miesiąca". Tematem postów będzie, jak sama nazwa wskazuje ulubieńcy ostatniego miesiąca. Jacy? Kategorie będą się zmieniać zależnie od miesiąca, raz będzie to książka, następnym razem film czy danie. Zapraszam!

SERIAL
 Nie jestem fanką seriali, w których główna rolę grają związki i wymienianie się partnerami, ale musiałam zabić czas wakacyjnej nudy i postanowiłam oglądnąć Gossip Girl/Plotkara. Oczywiście wszystkich sezonów jeszcze nie oglądnęłam bo jest ich sześć i podobno ostatnie są już kiepskie, więc na razie napawam się 3 sezonem. Póki mój ukochany serial nie wróci na antenę, to niech Plotkara będzie moim ulubieńcem Sierpnia.

YOUTUBER
Nie tylko ulubienic miesiąca, ale także moje odkrycie roku. Anna, Jofee, Emilia i 6 psów, prościej SACCONEJOLY's. Z nimi na pewno nie można się nudzić! Codziennie dawka z ich życia w formie filmików. Gdy zacznie się oglądać to codziennie, czeka się na więcej i na prawdę można wkręcić się w ich życie. Patrzeć na to jak z biegiem czasu się zmieniają, jak Emilia rośnie i obchodzi swoje pierwsze urodziny i jak Anna jest znów w ciąży! 
Czy ona nie jest urocza? Najsłodsze i najbardziej wesołe dziecko jakie widziałam!

ULUBIONE DANIE/PRZEKĄSKA
Hymm... Te czasy, gdy pogoda dopisywała, a za oknem było 30 stopni i można było pozwolić sobie na lody w niezliczonych ilościach bez obaw, że będzie się chorym. "Maczuga" to  moje ulubione lody z czasów dzieciństwa i tak zostało mi do teraz. Pyszny karmel, orzechy i lody śmietankowe.... czego chcieć więcej.

PIOSENKA
Może za dużo tekstu w niej nie ma, ale jej melodia jest świetna i  od razu wpada w ucho. Ta piosenka sprawia, że chce się tańczyć i śpiewać, a świat od razu wydaje się bardziej kolorowy. Nic innego niż.... I DON'T CARE I LOVE IT!

   Jacy byli Wasi ulubieńcy sierpnia? Kontynuować ten dział w przyszłym miesiącu? 
Mam nadzieję, że spodobały Ci się moi ulubieńcy miesiąca! Nie zapomnij dodać się do obserwatorów, napisać komentarzu i do napisania już niedługo. :)

See ya!

niedziela, 8 września 2013

Back to School

Hej wszystkim! Nareszcie wzięło mnie na napisanie postu, blokada i brak tematów do postów był dołujący i w najbliższym czasie spróbuję to zmienić, by blog zyskał trochę ciekawych, nieoklepanych postów i coś oprócz działu What I ate Friday, który jako jedyny pojawia się regularnie.


Jak co roku w tym okresie, zaczyna się rok szkolny. Niektórzy przeszli z podstawówki do gimnazjum, a następni przeszli do technikum lub liceum. Bycie pierwszy rok w nowej szkole, zdenerwowanie, poznawanie nowych kolegów na pewno nie jest łatwe i przynajmniej mi nie kojarzy się z przyjemnością, szczególnie gdy jest się cichą i nieśmiała osobą. 


Na szczęście ten okres czasu mija i każdy przyzwyczaja się do nowego otoczenia. Szkoła to miejsce, w którym spotykają się różne charaktery. Niektórzy nienawidzą szkoły, lekcji, czy jakiegoś nauczyciela, a niektórzy to lubią. Szkoła to nie tylko miejsce, w którym uczysz się umiejętności, nowych rzeczy, ale także miejsce, w którym kształci się twój charakter i osobowość. 
 To także miejsce, w którym warto być sobą i nie warto udawać kogoś innego, by inni Cię lubili. Jeśli nie akceptują ciebie taką jaka jesteś to nie są warci twojej uwagi.


Teraz jestem w drugiej klasie technikum, więc prawie wszystko o czym pisałam już za mną. Bądźcie otwarci na innych, uczcie się na błędach. Nie zapominajcie co jest dla was najważniejsze, a wszystko będzie na dobrej drodze, do bycia szczęśliwym. Pamiętajcie, że wszystko w życiu można naprawić jeśli tego się chcę i nigdy nie jest za późno na zmiany.

Co sądzicie o moich przemyśleniach? Czy były one przydatne i podniosły Cię na duchu? Jakie były twoje początki w szkole? Czekam na twój komentarz na ten temat!

See ya!

sobota, 7 września 2013

What I ate Friday #5

Hej wszystkim! Pierwszy tydzień nauki już (lub raczej nareszcie) za nami. Powrót do szkoły i rannego wstawania na pewno dla nikogo nie jest łatwy i na pewno nie kojarzy się z przyjemnością. Dzięki Bogu, ktoś pomyślał o weekendach podczas, których możemy odpocząć choć trochę od nauki, a przy okazji upichcić coś dla przyjemności.

 W środku tygodnia z powodu mojego kochanego planu lekcji raczej nie będą pojawiać się za często posty lecz w soboty i niedziele postaram się pisać dłuższe posty, aby to wam zrekompensować. Ale blog na pewno nie istniał by bez mojego ulubionego działu What I ate Friday i to z nim do Was dziś przychodzę!



Przekąska pierwsza 12:00/ First Snack 12:00
Moje najukochańsze warzywo, mogłabym je jeść godzinami! Prosto z puszki w zimie, jesienią gotowana, a mowa tu oczywiście o kukurydzy! Wielbię ją, a kto oprze się tej zdrowej, żółtej przyjemności. ;)

Obiad 14:00/ Dinner 2 p.m.
Po raz drugi zupa grzybowa, a tym razem jeszcze lepsza, bo z grzybami prosto z lasu. Na prawdę, zdziwiłam się tak wielkimi okazami jakie spotkałam rano w lodówce, jakby były tylko takie grzyby, a takie zupy pojawiałyby się na moim stole częściej byłabym w siódmym niebie.

Przekąska druga 17:00 / Second Snack 5 p.m.
 Ostatnie dni na skorzystanie z tego bardzo pysznego, słodkiego owoca. Arbuz zawsze kojarzy mi się z letnim orzeźwieniem jakie nam daje, a żadne lato bez niego nie byłoby takie samo!

Kolacja 20:00/ Supper 8p.m.
Zapiekanka z pieczarkami i serem- czyli szybko, łatwo i mało zdrowo. To pewnie jeden z niewielu razy gdy zobaczycie ją na blogu, bo za często jej nie jem i specjalnie za nią nie przepadam. ;)

OGŁOSZENIA PARAFIALNE!
 Od jakiegoś czasu na blogu są sponsorzy, więc jeśli chcecie konkursy z nagrodami to klikajcie w obrazki z lewej strony pod tytułem Sponsorzy!

Po za tym jestem otwarta na sugestie co do nowych działów lub przepisów i będę bardzo wdzięczna za pomoc w ich tworzeniu! :)

See ya!

niedziela, 1 września 2013

Nowy Szablon- New Template !

Witam  w nowej odsłonie bloga!
 Miał być nowy post, a zawitał nowy jesienny szablon! Jeszcze trochę pracy przede mną, ale pierwsze wyniki paru godzin spędzonych nad nagłówkiem i szablonem są widoczne. Jestem szczególnie zadowolona z nagłówka, nie wiem czemu, ale jego minimalizm mi się podoba. Oczywiście na samym wyglądzie się nie skończy. Planuję oczywiście serie jesiennych wypieków, nowe jesienne działy i więcej spontanicznych postów.

Jeśli masz konto w Google, twitterze lub Yahoo! jedyn kliknięciem możesz obserwować tego bloga! Jakie są korzyści z bycia obserwatorem? Jako pierwszy wiesz o nowym poście na blogu i żadna nowość Cię nie ominie! Od teraz będziesz publikował komentarze swoim własnym nickiem, a w przyszłości gdy będzie Was więcej odbierał nagrody za bycie obserwatorem. Więc nie marnuj czasu i kliknij obserwuj w pasku bocznym ->>>>>>>>>

Czekam na Wasze opinie co do szablonu! Który jest lepszy ten wcześniejszy czy nowy jesienny? 

P.S. Pozdrawiam moje kuzynki, które jak się okazało czytają mojego bloga. :P (Zabije)...