sobota, 31 sierpnia 2013

What I ate Friday #4

Hej wszystkim! Niestety ostatnie dni "wolności" już się kończą lecz nie o tym dzisiaj (O moich wakacjach możecie poczytać w poście poniżej). Jutro natomiast możecie spodziewać się kolejnego tematycznego postu o szkole. Tak wiem, dawno nie dodawałam żadnego przepisu, ale musicie wybaczyć mi tę szczyptę lenistwa.


Śniadanie 10:00
Breakfast 10 a.m

Omlet z szynką, pomidorami i roztopionym serem. Zakochałam się w nim, dlatego przygotowałam go dwa dni pod rząd. Łatwy i szybki w zrobieniu, a za razem pyszny, to połączenie, które każdemu zasmakuje. ;)

________________________________
On the breakfast I had omlette with ham, potato and melted cheese. I loved this, so I made him two day under a row. Omlette is easy to made and delicious, too. So, everyone love him ;)

 Obiad 15:00
Dinner 3 p.m 
Naleśniki z serem polane śmietaną i posypane cukrem. Swoją całą przygodę z gotowaniem zaczynałam właśnie od naleśników i bałam się zmieniać cokolwiek w ich przepisie, ale ostatnio postanowiłam zrobić inne nadzienie i było warto.

______________________________________
Pancakes with white cheese topped sour cream and sprinked sugar. My adventure with cooking I started exaclly of pancakes and I fear change anything in the recipe but recently I decide made diffrent filling and it was worth.

I'm sorry for my mistakes which surely commited. When you'll see some writte me him bellow in the comments. Thenks for this and for readed.

_________________________________________
Mam do Was małą prośbę. Jeśli są tu jacyś stali czytelnicy, mam pytanie. Czy macie jakiś pomysł na nowy dział, który chcielibyście zobaczyć na blogu? Czy pisać tylko przepisy i działy o jedzeniu, czy robić także posty tematyczne, takie jak o wakacjach?

Czekam na twój komentarz! :)
See ya.

środa, 28 sierpnia 2013

Vacation

Hej wszystkim! Niestety wakacje, przynajmniej moje- Ci studenci ;) - się kończą. Nadchodzi czas kupowania książek i zeszytów, a już za parę dni będziemy zmuszeni iść do szkoły, więc jest należyta pora by powspominać te dwa miesiące lenistwa.


Wakacje minęły bez większych wycieczek, oprócz małych wypadów z przyjaciółmi na basen, bilarda czy tenisa.. Starałam się jak najaktywniej spędzić te wakacje, ale jak wiadomo, wakacje to też małe lenistwo i odpoczynek od szkoły. Bo kto w wakacje nie śpi do 11, a później do południa chodzi w piżamie? Nie wiem jak Wy, ale ja spędziłam tak połowę mojego letniego wypoczynku ;)

Skoro mowa już o półmetku wakacji to właśnie w ten czas powstał ten blog. Długo chodził mi po głowie pomysł na stronę o wypiekach, bo pieczenie to jest coś robię od dawna z różnym skutkiem. Pomysł pogłębiła masa czasu jakie miałam w te wakacje i oto jestem. :)


 Oczywiście to mój nie pierwszy blog miałam, także blog o grze/stronie internetowej, który był moim największym sukcesem jak do tej pory (na tej stronie byłam także moderatorką), ale jak wiadomo z niektórych rzeczy się wyrasta, szczególnie, że była to strona dla młodszych dziewczyn. Nadszedł czas na coś poważniejszego, czyli blog o wypiekach, ale na samych ciastach i ciasteczkach się nie skończy, bo planuję także spontaniczne posty takie jak ten i sądzę, że takie przemyślenia Ci się spodobają.


Pewnie wiele z was wyjechała gdzieś na wakacje. Moim największym marzeniem jest pojechać do NY, te zatłoczone ulice, Broadway, Times Square wielkie wieżowce to wszystko ma w sobie niesamowitą atmosferę! Jeśli nie tam to chociaż w jakieś miejsce w Stanach lub Wielkiej Brytanii. te kraje mnie fascynują, ich kultura, język i wszystko co jest z nimi związane... te moje niespełnione marzenie. :)

A wy gdzie wybraliście się na wakacje? Czy robiliście coś czego teraz żałujecie? Pamiętajcie, że to nie pierwsze i nie ostatnie wakacje, więc wszystko przed Wami!

See ya!

sobota, 24 sierpnia 2013

What I ate Friday #3

Hej wszystkim! Dziś przychodzę do Was z moim jak na razie najulubieńszym działem, który łączy pożyteczne- w końcu każdy musi jeść- z przyjemnym- bo kto tego nie lubi?
 
Hi everyone! So today I come to you with my favourites department. He is linking useful- finally everyone must eat- with pleasant- because who don't like eat?

Dziś będzie minimalistyczna wersja tego działu, ale obiecuję, że w przyszłym tygodniu zmobilizuje się do zrobienia jakichś pyszności, w końcu trzeba sobie osłodzić ostatni tydzień przed szkoła :C. Tak szybko minęły te wakacje i nie chce mi się wracać do szkoły-jak chyba każdemu. Na osłodę mam dobrą wiadomość, że przez pół roku będziemy piec ciasta w szkole i to jedyny plus, który skłania mnie do tego, aby do niej iść! :)

Śniadanie 11:00

Śniadanie to podobno najważniejszy posiłek dnia, ale ja zawsze nie mam rano apetytu, na żaden duży posiłek- zazwyczaj nadrabiam to w nadmiarze wieczorem ;) - więc połówka bana i jabłko, zanurzone w jogurcie i posypane cynamonem, wystarczają w sam raz.

"Kolacja" 19:00
Jakby moje kolacje wyglądały tak codziennie.. :) (To bym pewnie ważyła ze sto kilo.) Wykorzystałam to, że mama akurat jechała na zakupy i pojechałam po parę moich ulubionych słodkości wraz z nią. Oczywiście nie zauważyłam, że wzięłam zły deser :C, ale dobre i to!
Góralki chyba, każdy już jadł nie raz, Krakuski bo trzeba wspierać produkcje regionalną, a Deser z Zott byłby wyśmienity, ale co za dużo to nie zdrowo, dlatego tym razem deser z Bakomy.

Tym razem brak wielu potraw zastąpiłam dłuższymi opisami, mam nadzieję, że trochę krótszy dział mimo wszystko przypadnie Wam do gustu, czekam na komentarze i do napisania!

See ya! 

środa, 21 sierpnia 2013

Poradnik Kuchenny- Warzywa i Owoce jak nowe/ Kitchen guide- vegetables and Fruits like new


  Witam w kolejnej odsłonie blogowego działu "Poradnik Kuchenny"! Pierwszy post tego działu o Pianie z białek nie odniósł spektakularnego sukcesu, więc zastanawiam się na usunięciem tego działu lecz wszystko zależy od Was. Czy mam usunąć ten dział? 

 Ale zanim nastąpią te zmiany na ostatni ratunek przychodzą warzywa i owoce! ;) Za pewnie nie raz przyrządzaliście danie lub wypiek z owocami i warzywami, które po krótkiej chwili od obrania lub pokrojenia zaczynały czernieć (przez to, że zachodzi w nim osmoza).  Zachodzi ona między innymi w jabłkach, selerach, gruszkach i wielu innych półproduktach przez co nasze dania nie są już tak apetyczne. Jak wiadomo je się także oczami. ;)
 Jak zapobiec ciemnieniu:
  • Poprzez skropienie obranych lub pokrojonych surowców sokiem z cytryny,
  •  Zanurzenie surowca w czystej, zimnej wodzie lub w wodzie z dodatkiem cukru lub kwasu cytrynowego,


  • Dodatek majonezu, śmietany lub oleju do surówek,


  • Zanurzenie warzywa lub owocu w gorącej wodzie lub parze od 0,5 do 5 minut  (zazwyczaj używam tą metodę, po prostu zanurzam na parę sekund)

Oto wszystkie metody, aby nasze kolorowe warzywa i owoce dalej cieszyły nasze oczy kolorami w daniach i wypiekach. Proste sprawa, a jakie daje efekty! ;) 

________________________________________________
Hi guys from UK, USA, Germany and other nationality! Thanks for come to my web. To this moments I wrote only in Polish but I think about write to you in English in this same post or I will create new webside where I will write only in English. What do you think about this? I really waiting for you comments below! :)

niedziela, 18 sierpnia 2013

Lukier do babeczek


  Jak pisałam na Fanpagu w tym tygodniu planowałam zrobić babeczki (cupcakes), ale nie takie zwykłe, które zawsze robię. Postanowiłam trochę poeksperymentować i zrobić je z lukrem, aby zniwelować słodycz- w końcu to prawie sam cukier puder- dodałam wiórki kokosowe, ale nie jest to obowiązkowe. 

 

Lukier można barwić sokami, dżemami lub barwnikami spożywczymi.


 Przepisu na babeczki nie daje, ponieważ przepis się nie sprawdził.  Po upieczeniu babeczki skurczyły się, a ich smak nie był za dobry. Mam parę o wiele lepszych przepisów na babeczki, które będą za niedługo na blogu, a temu przepisowi będzie poświęcony dział "Testujemy" w najbliższym czasie. :)

 Pierwszy raz w życiu dekorowałam babeczki, więc nie spodziewajcie się powalających efektów. Nie ma co pisać, zaczynamy! :) (Przepis pochodzi ze strony kotlet.tv)

Składniki: (Na dekorację 15-16 sztuk babeczek)
  • 125 g masła w temperaturze pokojowej
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią lub odrobina ekstraktu
  • ok. 450-500 g cukru pudru
  • ok. 4-5 łyżek mleka
 Miksujemy masło z częścią cukru pudru (podzieliłam je na partie by masa lepiej się miksowała)  i odrobiną ekstraktu, aż zacznie się robić puszyste. Dodajemy kolejną część cukru pudru i mleko, dalej miksujemy. Ponownie dodajemy cukier puder i miksujemy do uzyskania gładkiego, gęstego kremu.

Gotowy lukier przekładamy do rękawa cukierniczego, szprycy lub woreczka i dekorujemy babeczki. :)



sobota, 17 sierpnia 2013

What I ate Friday #2

Tydzień temu dobrze poznaliście ten dział, a dziś jak w każdą Sobotę ukaże się jego kontynuacja. Dziś możecie się troszkę przerazić ilością jedzenia jakie zjadłam, bo oprócz rzeczy na zdjęciach jadłam na śniadanie kanapki z sałatką z łososia, batona oraz drugie danie- rybę z ziemniakami i surówką z jabłka i selera. Kocham mój metabolizm dzięki, któremu ciągle ważę tyle samo. ;)

Obiad 14:30/ Dinner 2:30 p.m.

Zapach leśnych grzybów podczas gotowania tej zupy przywołał wspaniałe wspomnienia, gdy wstawało się o świcie by iść do lasu nazbierać grzybów... Była przepyszna, bo nie robiona przez moją mamę ;) Zupa składała się z marchwi, ziemniaków i oczywiście z grzybów. Tak mało do szczęścia.... 

Deser 15:00

Uwielbiam te lody! Rożek jest gigantyczny, a smak karmelu i orzechów na wierzchu w połączeniu z lodami śmietankowymi wyśmienity. Jeden z moich ulubionych lodów, które mogę jeść całymi dniami i nigdy mi się nie znudzą... :)

Kolacja 20:00

Tak, tak zjadłam je obie... Tak, wiem, że to przerażające... Dwie kiełbasy, przyprawione wegetą i upieczone w piekarniku. Podane na talerzu wraz z keczupem i chlebem, czyli to co każdy polak jadł nie raz- nie wiem czy codziennie na kolacje, no ale cóż. :D

Tak, więc to wszystko na dziś w tym dziale. Wy także możecie napisać co jadłyście/jedliście wczoraj! :)




piątek, 16 sierpnia 2013

Testujemy ciasto z owocami


 Witam w kolejnym dziale na blogu! Jak sama nazwa wskazuje opisywać on będzie przepisy, które testowałam z innych stron, a które pojawiły się na blogu. Oczywiście to będzie tylko moja opinia i nie ma dwóch takich samych wypieków, więc moja ocena, a Wasz wypiek mogą się trochę różnić. ;)

Dziś pod lupę bierzemy mój pierwszy przepis, który pojawił się na blogu i zrobił kompletną furorę, a mowa o cieście z owocami, które po około 3 tygodniach ma ponad 500 wejść, za co bardzo Wam dziękuję. :)
Dział będzie składał się z paru części, które będę porównywać: opis ciasta, wygląd i skład.
 To do dzieła!

Opis ciasta

mojewypieki.com
"Ciasto lekkie, puchowe, wręcz biszkoptowe, do którego pasują każde owoce: zarówno świeże jak i mrożone. Nie grozi zakalcem :-).  Zdecydowanie ciasto dla początkujących, posmakuje każdemu i do zrobienia w 5 minut."

smacznydzien.blogspot.com (26.07.2013r.)
Jeśli lubicie lekkie i puszyste ciasto z pysznymi letnimi owocami to ten przepis jest idealny dla was. Ciasto nigdy nie wychodzi zakalcowate, a jego wykonanie jest bardzo proste, przez co jest stworzone dla początkujących. Ciasto można zrobić z każdymi owocami. Jako, że jest sezon na borówki Amerykańskie warto to wykorzystać i tak jak ja wykonać z nimi ciasto.
  
 Jak widać, zgadzam się w 100% ze zdaniem o wiele bardziej doświadczonej bloggerki, tak jak pisałam, ciasto nie było zakalcowate, ale nie takich rozmiarów, jak to co ukazało się na blogu ostatnio. Było puszyste i dość dobre w smaku, a konsystencją faktycznie przypominała ciasto biszkoptowe! 

Wygląd

 

Praktycznie, ciasta się pokrywają wyglądem. Dałabym remis z lekką przewagą ciasta ze strony mojewypieki. ;)




Skład

Zamiast cukru do wypieków, dodałam zwykłego cukru oraz nie użyłam łyżeczki kakao, by zabarwić połowę ciasta.  Nie sądzę, aby szczególnie wpłynęło to na konsystencje lub smak ciasta, więc i ty możesz zrobić taką modyfikację bez przeszkód.

Tak więc to by było w tym dziale na tyle. Mam nadzieję, że dział Ci się spodobał (nie zapomnij napisać co o nim sądzisz w komentarzu) i będzie się rozrastał. A na koniec jak zwykle spoiler! Babeczki z lukrem, które dekorowałam po raz pierwszy w życiu już niedługo na blogu! :)
Pozdrawiam! :)

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Ciasto ze śliwkami


Pyszne, lekkie ciasto ze śliwkami, które aż samo prosi się o upieczenie. Wiele razy piekłam ciasta z owocami lecz ten przepis jest moim faworytem. Wykonanie tego ciasta jest bardzo łatwe, (choć mój sprzęt nie wytrzymał) a wychodzi jak sami widzicie. :)


(Przepis na ciasto pochodzi z bloga jodlowezacisze.blogspot.com)


Składniki:
  • 2,5 szklanki mąki
  • kostka margaryny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 szklanka cukru (następnym razem dam 1,5 szklanki)
  • 4 jajka
  • około 70 dag śliwek
Roztopić margarynę, ostudzić. Ubić jajka z cukrem i cukrem waniliowym. Stopniowo dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia**. Cały czas mieszając wlewamy margarynę.
Ciasto przelewamy do tortownicy, na wierzch układamy połówki śliwek. Pieczemy przez 50 minut w 180°C

**(W tym momencie moc mojego miksera nie dała rady, dlatego zaczęłam mieszać łyżką, a na końcu chwile miksowałam mikserem).


























Co sądzicie o wypieku i przepisie? Robić więcej ciast z owocami?
Jak zwykle moja prośba. Proszę o komentarze i zaglądnijcie także na mojego fanpaga!

niedziela, 11 sierpnia 2013

What I ate Friday!

Prezentuje Wam kolejny dział, który mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Co jakiś czas właśnie w tym cyklu pokazywać Wam będę, co jadłam danego dnia. Nieskomplikowany, przyjemny dział, którym może przypadnie Wam do gustu i da kolejny powód by dodać blog do obserwatorów, bo taki post nie będzie pojawiał się na żadnych stronach ze zbiorami przepisów na których jest mój blog. :) No to zaczynamy!

Śniadanie 11:00
Na śniadanie jadłam pokrojone w plastry banany, jabłka i śliwki położone na śmietanie, posypane cynamonem i cukrem. Zdrowe i smaczne rozpoczęcie dnia to coś co każdy lubi i ceni.

Obiad 14:30
Leczo... mniam... Czyli tak jak poprzednik, bardzo zdrowe danie, które zawiera w sobie chyba każde warzywo, a smakuje wyśmienicie. Zawiera między innymi kabaczek, papryki, pomidory i mięso ugotowane w sosie własnym.

Kolacja 20:30
Nie ma chyba nic lepszego jak te ciepłe cudeńka na kolacje czy śniadanie. Tosty wykonane standardowo, czyli z serem i szynką, a wszystko dopełnia gorąca herbata. :)

Mam nadzieję, że taki dział przypadnie Wam do gustu i będzie pojawiała się co tydzień!
_______
 Mały spoiler co do jutrzejszego posta. Jestem tym ciastem po prostu zachwycona i mam nadzieję, że i Wam przydanie do gustu!
Do napisania! :)

czwartek, 8 sierpnia 2013

Poradnik Kuchenny- "Piana idealna"

 
Przedstawiam Wam jeden z moich cyklów, które jeśli Wam się spodobają będą ukazywać się na blogu. Działać on będzie następująco łatwo, będę opisywać Wam, co należy robić w danych sytuacjach, jakie błędy są robione przy danych czynnościach w kuchni, podstawowe rady związane z wypiekami. Więc jeśli macie jakieś nurtujące Cię pytanie w ramach tego działu to pisz w komentarzu. :)

 Dzisiejszym tematem jest jak dobrze ubijać pianę z białek. Temat banalny? Zobaczymy :).  Na pewno nie raz przytrafiła się Wam -a przynajmniej mi- źle ubita piana, która albo została za mało ubita lub została przebita, czyli ubijana za długo.  Idealna piana jest lśniąca, urywająca się przy trzepaczce, ale lekko ciągliwa. Oto kilka podstawowych faktów o tej białej śnieżynce.
  • Podstawowym elementem, aby piana się udała jest stosowanie świeżych jaj. Bez tego nie tylko piana nam nie wyjdzie, ale także każde inne ciasto!
  •  Pianę należy ubijać zawsze bezpośrednio przed użyciem.
  • Dokładnie oddzielać żółtka od białek. Jeśli choć trochę żółtka przedostanie się do białek to jesteśmy skończeni, a raczej nasza idealna piana na pewno nie wyjdzie. :)

 Kiedykolwiek zastanawiałaś się dlaczego zawsze do piany w czasie ubijania dodaje się kwas, cukier, cukier puder lub wrzący syrop cukrowy? 
 Dodaje się jeden z tych składników, by piana się utrwaliła, a twój wypiek na pewno się udał. :)

Wszystkie kryteria spełnione niby wszystko wiem, ale jak sprawdzić czy piana jest już właściwie ubita?
 Wystarczy odwrócić naczynie, w którym jest piana odwrócić do góry dnem, jeśli się nie wyleje piana jest gotowa. To sposób za czasów jeszcze naszych babć i nie dziwie się, że nie został zapomniany, bo sprawdza się zawsze!

Gdy piana została ubita, dopiero teraz po powoli wsypujemy cukier lub inny dodatek utrwalający o którym już wspominałam wcześniej.

 Sól obniża stabilność i objętość piany, więc nie polecam wsypywać jej do piany nawet jeśli jest w przepisie!
Gdy już wszystko jasne czas na pieczenie biszkoptów, bez, lukrów i wielu innych wypieków!

 Czy mam dalej prowadzić taki cykl? Co sądzisz o tym pomyśle? Czekam na Wasze komentarze!

_________________________________________
 Dodaj się do Obserwatorów bloga lub polub go na facebooku!

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Ciastka z czekoladą

Musze się Wam przyznać, że tego typu ciastka piekłam pierwszy raz i się na nich nie zawiodłam. Ciasto wykonuje się banalnie, a ciastka są wyśmienite, chrupiące i słodkie, dzięki czekoladzie. Jeśli chcecie zrobić szybkie ciastka, małym kosztem to przepis dla Was!

(Przepis pochodzi z bloga niebieskapistacja.blox.pl)

Z przepisu wychodzi około 20 ciastek wielkości, trochę większej niż Pieguski i tego typu ciastka.


Składniki:
  • 150g miękkiego masła
  • 150g cukru
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (dałam około 15g cukru waniliowego)
  • 1 jajko z lodówki
  • 1 żółtko jajka z lodówki
  •  300g mąki
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 320g łezek z mlecznej czekolady (dałam 100g mlecznej czekolady)
 Wyłóż blachę papierem do pieczenia. Zmiksuj miękkie masło z cukrem do uzyskania masy. Dodaj ekstrakt waniliowy, zimne jajko i żółtko, wymieszaj. Dodaj mąkę, sodę oraz pokrojoną w kawałki czekoladę, wymieszaj łyżką do uzyskania stałej konsystencji. Miarką albo łyżką do lodów nakładaj masę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (ja nakładałam około połowę miarki do lodów). 

Piecz przez 15-17 minut w 170°C, aż ciasteczka lekko zrumienią się na krawędziach. Ostudź 5 minut na blasze, a później wyłóż na kratkę do ostygnięcia.




Smacznego :) Proszę o komentarze, bo to motywuje mnie do dalszego pieczenia. 


piątek, 2 sierpnia 2013

Muffinki z borówkami

Sezon na te maleńkie fioletowe cudeńka już się kończy, dlatego wykorzystuje każdy dzień, aby je wykorzystać lub choćby zjeść je z śmietaną i dużą ilością cukru, a mowa tu oczywiście o borówkach amerykańskich.

 

Muffinki pokrywa chrupiąca, złota skorupka, którą skrywa pod sobą pyszne borówki. Przepis jest bardzo łatwy do realizacji, wystarczy połączyć wszystkie składniki w misce, przełożyć do foremek i upiec, a później można się nimi rozkoszować, a domownicy na pewno będą zachwyceni! :)


Składniki:
1 i 3/4 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenie
1/2 łyżeczki sody
3/4 szklanki cukru pudru ( wykorzystałam 1 i 1/4 zwykłego cukru)
1 szklanka mleka
1/3 szklanki oleju
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii ( dałam około 15g cukru waniliowego)


Wykonanie:
Do miski wsypać wszystkie suche składniki, a płynne do innego naczynia. Leiste składniki wlać do miski i zamieszać. Piec w temp. 180°C foremkach do muffinek przez około 15 minut, aż muffinki stwardnieją i staną się złociste. 

Smacznego :)