piątek, 1 listopada 2013

Before I die...

 Każdy chce wyznaczać sobie jakieś cele w życiu. Dla jednych to niespełnione marzenia, dla innych bliskie cele do zrealizowania. Wszyscy chcą odkrywać nowe rzeczy w swoim życiu. Czy inaczej nasze ponure, codzienne życie byłoby ciekawe? Czy miałoby jakiś cel? Z pewnością nie. W tej sprawie i ja nie jestem wyjątkiem, więc oto parę rzeczy, które jak tytuł nosi chciałabym zrealizować przez śmiercią.


Oj, trudno z tym było, oj trudno. Historia związana z uczeniem się angielskiego tak samo jak u ciebie sięga podstawówki. Kto wtedy myśli o tym by wkuwać masę słówek i wiązać z tym jakiś cel w przyszłości. O poziomie nauczania w gimnazjum wolę nie mówić, bo za dobrze to nie było. Światełkiem w tunelu było technikum. Właśnie tam nauczyłam się więcej niż przez te zmarnowane lata gimnazjum i podstawówki razem wzięte. Wierzę, że kiedyś to marzenie, choć trochę się spełni i będę mogła w pełni posługiwać się angielskim.


Kto by nie chciał urwać się choć na chwile od szarej rzeczywistości i odwiedzić nowe miejsce na świecie.   Poznawać nowe kultury, poczuć niezwykłą atmosfere odległych zakątków na ziemi. Jest parę perełek do których z ogromną przyjemnością bym pojechała. W szczególności do USA. Chciałabym poczuć czar zatłoczonych ulic Nowego Jorku, zobaczyć wiecznie słoneczną Californie, a przede wszystkim poznać niezwykle optymistycznie nastawionych do życia ludzi. 





 
 Dopiero co zagłębia się w techniki ozdabiania ciast i ciasteczek. Może kiedyś dojdę do takiego momentu gdy powiem, że udało mi się ozdobić nieźle kilka ciast i mam nadzieję, że wy też będziecie tego światkami. Bo kto nie chciałby robić takich cudeniek, które samym widokiem zachęcają, by je skosztować? Na przykład takie jak robi Carlo w swojej cukierni i pokazuje jak można pasję połączyć z dawaniem radości innym. Na razie nie pozostaje mi nic tylko dążenie do celu, bo ten wydaje się najbardziej prawdopodobny do spełnienia z tych trzech. 




A teraz czas na was! Co chciałabyś zrobić przed śmiercią? Czy masz jakieś niespełnione marzenie? Czekam na komentarze! :)

6 komentarzy:

  1. Praktycznie wszystko co mogłabym zrobić. Może razem upieczemy babeczki?? :))

    mandostyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej napisałaś komentarz, dzięki! :) Jesteś moją inspiracją. Co do babeczek, to mów gdzie i kiedy, już ide. :D

      Usuń
  2. hej:) Masz piękny nagłówek :> Jest świetny:)
    http://cupcakepassionfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za twój komentarz! To bardzo wiele dla mnie znaczy. :)