czwartek, 3 lipca 2014

Day with Muffins! Codzienne blogowanie w lipcu #4

Hej wszystkim! Ciesze, się, że ostatni post cieszył się takim zaciekawieniem. To bardzo dużo dla mnie znaczy, że tu zaglądacie. Ale teraz wróćmy do tematu. Możecie wiedzieć, czy nie, ale ostatnio miałam okres czasu, gdy moje chęci na pieczenie były niewielkie. Wypłynęło na to także moja kontuzja, ale i tak trudno było mi się zebrać, aby upiec coś ciekawego. Ostatnio przez to, że mam dużo czasu, bo w końcu są wakacje, zaczęłam znów coś tam pichcić. Nareszcie nadszedł sezon na moje kochane borówki, więc upchnęłam je także w moich ulubionych muffinkach, które już bardzo dobrze znacie. Tak to te, które zawsze wychodzą! Kocham je nie tylko za to lecz także, dlatego, że można tworzyć z podstawowego przepisu wiele własnych smaków. Dzięki temu widzieliście już muffinki kakaowe, waniliowe oraz dziś z borówkami. Mniammm... :)
 Sprawdziłaś już kiedyś ten przepis? Czy ostatnio upiekłaś coś niesamowicie smacznego, a jednocześnie prostego? 
Do usłyszenia już jutro. :)

środa, 2 lipca 2014

Sale in Empik! Codzienne blogowanie w lipcu! #3

Ostatnio przez przypadek wpadłam do Empiku, a moim oczom ukazały się wielkie przeceny! Najwięcej czasu spędziłam przy stoisku z wyprzedażą minus 90%. Nawet nie wiecie jaką wielką radość sprawiło mi kupowanie rzeczy zamiast za fortunę to za kilka złotych. Zakupiłam wiele rzeczy, których na pewno bez przeceny bym nie kupiła. Chcecie wiedzieć co przytaszczyłam do domu to czytajcie dalej! ;)

 Moim łupom padły urocze dwie pary słuchawek, które mam nadzieje, że będą służyć mi przez lata. Gdybym nie kupiła czegoś do kuchni nie byłabym sobą, zakupiłam więc bidon, który na pewno będzie służył mi w długich przejażdżkach na rowerze oraz w moje ręce wpadła także wagę elektryczna. Niestety nie była ona -90% tylko -50%, kosztowała ona tylko 20zł, a sprawdza się wyśmienicie, więc bardzo się ciesze, że zdecydowałam się na nią. Musiałam oczywiście wziąć coś co upatrzyłam sobie już wcześniej, a mianowicie niebieski kubek, czy jak to się nazywa. Jest to świetna sprawa na lato, ponieważ ma ona jakby dwie ścianki, dzięki czemu dłużej trzyma ciepło, czy zimno. Jestem od niego uzależniona! Po prostu używam go cały czas, dzięki czemu nareszcie pije o wiele, więcej wody. :)
 Staram się teraz dekorować swój pokój białymi rzeczami, aby zrobiło się w nim bardziej "w  moim stylu" dlatego, kupiłam także parę dodatków do pokoju takich jak ten biały zegarek, który niestety strasznie huczy, gdy chodzi więc został on wyłączony. ;)

Oj! Ale się dziś rozpisałam, rzadko kiedy robię takie posty, ale mam nadzieję, że wam przypadł do gustu. Jeżeli chcecie kupić coś za mała sumę wstąpcie do Empiku, bo na pewno nie wrócicie do domu z pustymi rękami! Do usłyszenia już jutro! :)

wtorek, 1 lipca 2014

Last week from my life!- codzienne blogowanie w lipcu #2

Hej wszystkim! Jak wam mijaj te pierwsze dni wakacji? U mnie jest dosyć nudnie, a pogoda nie dopisuje. W tym roku temperatury na zewnątrz szaleją, raz jest 30 stopni i upał, a następnego dnia 12 stopni i pada deszcz. Na szczęście to dopiero początek wakacji i mam nadzieję, że jeszcze pogodne, słoneczne  dni do nas przyjdą. 
Hi everyone! How did you spent your first days of holiday? My was a little bored because weather was bad. Every time is rainy and all my time I want sleep. My last few days I spend with my friends and  also I did things which I never did after. Last time I went to the libary for a few books. Of course I came to my home with stack of books and I only read one of him. For couples days I try to say a little about this book. She was not to bad how my mom said. In this holiday I try to do more fun stuff because I always in the past stays in the home and I wasn't open to people. Of course that it's still hard to my speak with new meet people. But anyway I hope this holiday will be the best in my life!

Te kilka pierwszych dni wakacji spędziłam na leniuchowaniu. Spotkałam się parę razy ze znajomymi oraz nie obeszło się bez rzeczy, których nigdy w życiu bym nie zrobiła. Jak szaleć to szaleć, życie jest tylko jedne. :) Nareszcie mam trochę czasu na czytanie książek. Ostatnio wpadłam do biblioteki i wypożyczyłam jakiś stos książek i znając siebie połowy pewnie nie przeczytam. Wczoraj skończyłam czytać jedną z książek i na pewno w najbliższych dniach o niej wspomnę. Nie napisałam o niej dziś nic, bo nie chce was ciągle zanudzać tymi recenzjami. ;) W tym tygodniu szykuje się parę bardzo ciekawych planów. Postanowiłam, że te wakacje będą inne niż te poprzednie, że w końcu coś w moim życiu będzie się działo, że wyjdę do ludzi, a nie tylko będę siedzieć całe wakacje przed telewizorem, czy laptopem oglądając życie innych osób. Zobaczymy, czy po tygodniu mi się to nie znudzi. ;)

To jak na razie tyle z mojego nie interesującego życia. ;) Mam nadzieję, że taki luźny post Wam się spodobał! Jakie ty masz plany na wakacje? Planujesz spędzić je aktywnie, czy odpoczywając na kanapie? 

Oczywiście do usłyszenia jutro w moim codziennym pisaniu w lipcu!